Kilka dni temu opublikowaliśmy pierwszą część artykułu o przetwarzaniu tekstu w konsoli. Ponieważ w miarę pisania, jego objętość rosła w zatrważającym tempie, szybko zdaliśmy sobie sprawę, że najsensowniej będzie podzielić go na dwie części — zarówno dla wygody piszących, jak i Czytelników. Oto druga część naszych konsolowych opowieści.