Poniedzielnik: wieści ze świata OpenSource. Numer 68 8


Wieści ze świata Open Source: 2  – 8 października 2012

Niewiele działo się w tym tygodniu. Po premierze kernela 3.6 rozpoczął się okres merge window dla kolejnego wydania – duża ilość patchy w mechanizmie DRM (Direct Rendering Manager, nie Digital Rights Managment), nowy system plików od Samsunga dla urządzeń FLASH (L2FS – Flash-Friendly File-System) oraz nowa architektura: 64 bitowy ARM.

Nadchodzi Ubuntu Quantal

Już za 10 dni odbędzie się premiera najnowszego wydania Ubuntu. Na szczęście odbędzie się bez rewolucji, jak to było w przypadku Pangolina. Parę dni temu w repozytoriach 12.10 QQ pojawiła się nowa wersja Unity, która teoretycznie rozwiązuje najbardziej palące problemy zgłaszane w ostatnim czasie.

Dlaczego teoretycznie? Pomiędzy poprzednim a tym wydaniem Unity dodano kontrowersyjną opcję przeszukiwania zasobów sklepu Amazon z poziomu Dasha. Pomysł, co podkreślałem, był dobry. Gorzej z wykonaniem. Wymuszenie takiego zachowania na głównym ekranie Dasha wprowadzało niesamowitą ilość bałaganu w wynikach wyszukiwania. Pod naporem krytyków możliwość wyłączenia tego „ficzera” została dodana (należy zajrzeć do opcji prywatności) już teraz, zamiast w kolejnym wydaniu LTS.

To była ta dobra część. Teraz gorsze wiadomości. Nie od dziś wiadomo, że Unity ma zły wpływ na wydajność w aplikacjach 3D. Wersja 6.8 miała sprawę poprawić, ale po wynikach benchmarków widać, że nic się właściwie nie zmieniło. Różnica pomiędzy korzystaniem z tego środowiska a jakiejś lżejszej alternatywy ciągle jest zbyt duża aby można to było uzasadnić tym, że obie aplikacje korzystają jednocześnie z akceleracji 3D.

W skrócie

Tualatrix Chou wydał wersję 0.8 popularnego narzędzia do konfiguracji Ubuntu. W nowym Ubuntu Tweak wraca znana z starszych wydań opcja instalacji dodatkowego oprogramowania. Zamiast szukać PPA z najnowszymi paczkami popularnych aplikacji (repozytoria Ubuntu z czasem stają się dosyć przestarzałe, lub nie zawierają poszukiwanej aplikacji) można teraz dodać odpowiednie PPA kilkoma kliknięciami w Ubuntu Tweak.

Szósta edycja Humble Indie Bundle zakończyła się wynikiem 16 282 sprzedanych zestawów gier za łączną kwotę 2 048 764,36 dolarów.


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

8 komentarzy do “Poniedzielnik: wieści ze świata OpenSource. Numer 68

  • zief

    od dluzszego czasu „siedze” na 12.10, poza zwolnieniem systemu i paroma paprokami ktorych sie wylaczyc nie da z poziomy zwyklego usera nie widze wiekszych zmian idacych w dobra strone, jest to przypadlosc wszystkich gigantow, az nie chce myslec co byloby z unity gdyby mieli 4/5 rynku micro$oftu.

    Boje sie, iz w kolejnych wydaniach jakis „guru” stwierdzi „na co nam ikony w systemie” i wylacza je na stale.

  • Dwimenor Autor wpisu

    „Boje sie, iz w kolejnych wydaniach jakis „guru” stwierdzi „na co nam ikony w systemie” i wylacza je na stale.”

    To właściwie już się stało. Środowiska graficzne dążą do pozbycia się ikon na pulpicie… a nawet pozbycia się samego pulpitu.

  • Dwimenor Autor wpisu

    Kiedy conky było bardzo popularne (na zasadzeni, wchodziło „do obrotu”. Koniec 2008? ) przy domyślnych ustawieniach wyświetlało się na pulpicie w taki sposób, że znikały ikony. Można to było naprawić grzebiąc w koniuracji. Ktoś wtedy rzucił komentarz (z pamięci): „na co ci ikony na pulpicie?”
    Minęły 4 lata i mamy rezultaty.

    Ja mam pulpit zorganizowany tak, że w różnych miejscach mam różne ikony. Lewy górny róg – gry. Prawy dolny – różne często wykorzystywane katalogi (muzyka, dowload, dokumenty), prawy górny – inne, rzadziej używane katalogi, ale wygodnie mieć do nich dostęp. Ogólnie mam ustawioną opcję „katalog domowy jako pulpit”.
    „Nowoczesne” systemy podchodzą podobnie do tego – to do czego potrzebowałem wygodnego i szybkiego dostępu mam w różnego rodzaju dashach, overlayach, desktop searchach czy windowsowych kafelkach.

    Unity i Gnome Shell to właśnie takie podejście. To co kiedyś było na pulpicie i ewentualnie paskach narzędziowych (lub jak ktoś wolał, na docu) przerzucono na Dasha (Unity) i Desktop Search (Gnome Shell). Podobne jest w nowych wersjach KDE. Pulpit jest i ma czysty, a nie upaćkany ikonami jak u pani Basi z kadr.

  • andrzej88

    Czy nie wydaje Wam się, że ubuntu przestaje oferować użytkownikom coś szczególnego? Od dłuższego czasu mam wrażenie, że jest to dystrybucja powolna i wiecznie „under construction”. Co więcej jak dla mnie nie ma zalety takiej jak szybkie włączanie komputera, czy po prostu szybkie środowisko graficzne. Porównując do mojego ulubionego 10.04 …

  • tonnycamonte

    Jestem za technologią ale muszę poprzeć Andrzeja – od zapomnianego 10.04 to od ery 11.10 ciągle coś nie gra, ciągle w czymś muszą dłubać, ciągle coś jest właśnie under construction.
    Mam dwa komputery – jeden stary Esprimo-E i Samsunga R530 i to właśnie 10.04 był najlepiej dopracowanym Ubuntu ze wszystkich – czytelny, szybko działający i przedewszystkim dla mnie był stabilny – chcąc nie chcąc spędziłem na nim ponad rok czasu bez aktualizacji do mulącej 10.10, pełnej błędów 11.04 i prawie idealnej 11.10. Obecnie czekam na 12.10. Mam nadzieję że Ubuntu wróci w końcu do starej formy i że powiększy swój udział na rynku.