Poniedzielnik: wieści ze świata OpenSource. Numer 42 8


Wieści ze świata Open Source: 20 – 26 marca 2012

Ostatni tydzień nie był specjalnie ciekawy, czego można się było spodziewać. Fajne rzeczy skumulowały się w zeszłotygodniowym Poniedzielniku i teraz jakoś niespecjalnie mam o czym pisać. Pozostaje chyba tylko przyjrzeć się wynikom ankiety użytkowników Ubuntu. I chociaż średnio ona dotyczy naszego podwórka, to jednak parę rzeczy jest intrygujących.

Kto używa Ubuntu – wyniki ankiety

O samej ankiecie dowiedziałem się dopiero po przeczytaniu jej wyników na blogu Canonical. Trochę dziwnie to zorganizowali, nie ogłaszając jej rozpoczęcia w tym samym miejscu, a jedynie korzystając z social media do promocji. A może to ja jestem dziwny, bo nie korzystam z fejsbuka i dlatego informacja o ankiecie nie dotarły do mnie? Zresztą nieważne.

Na początek demografia. Wyniki nie zaskakują, statystyczny użytkownik Ubuntu ma mniej niż 35 lat i jest mężczyzną. Mniej niż 4% respondentów było kobietami. Pod względem kraju pochodzenia, najwięcej użytkowników jest Amerykanami (22%), Anglikami (9,3%), Niemcami (8%) i Hindusami (4,8%). Polacy stanowią, przynajmniej według ankiety, 2% społeczności Ubuntu.

Znacznie ciekawsze dane pokazane są w drugiej części wyników ankiety. Prawie 20% użytkowników korzysta z Ubuntu od mniej niż 2 lat, tak więc zaczęło używać tego systemu w wersji 10.04 lub nowszej. Jednocześnie 37% korzysta z Ubuntu od ponad 5 lat, czyli niemalże od samego początku – pierwszego LTS-a (6.06) lub „Frywolnego Jelonka” czyli 7.04.

Porównajmy teraz te dane z informacjami na temat gdzie ludzie po raz pierwszy usłyszeli o Ubuntu. Można tu zobaczyć ciekawą zależność. Im „młodsi” użytkownicy Ubuntu, tym większe znaczenie w popularyzowaniu mają mniej lub bardziej bezpośrednie kontakty z innymi ludźmi (przyjaciele/rodzina/szkoła/social media). Chociaż ciągle głównym źródłem wiedzy o Ubuntu w każdej grupie są fora internetowe i czaty, to udział ten wyraźnie maleje w grupie o najkrótszym stażu. Takie same wnioski otrzymamy przeglądając dane o rzeczywistym wieku respondentów. Im młodsi ludzie, tym większe znaczenie mają nowe kanały komunikacji i znajomi.

Jak użytkownicy instalują Ubuntu? Większość (67%) robi to samodzielnie i uznaje proces instalacji za bardzo prosty (58,5%) lub prosty (28,5%). Duża grupa (26,3%) korzysta z z aktualizacji wydania (dist-update). Pozostałe sposoby instalacji Ubuntu mają bardzo małe znaczenie, w szczególności zakup sprzętu z preinstalowanym Ubuntu.

Jedynie 2.6% respondentów uważa, że instalacja jest trudna lub bardzo trudna. I tu, moim zdaniem, dochodzimy do sedna sprawy. Czy słyszeliście o tej ankiecie? Ilu spośród około 18 tysięcy respondentów to zaawansowani użytkownicy a ilu z nich to „zwykli użytkownicy”? Canonical dało tu trochę ciała mocno zawężając kanał komunikacji. Co prawda informacja o rozpoczęciu ankiety trafiła na Ubuntu Planet, a dalej na OMG!Ubuntu.co.uk. Dalej jednak nie została podchwycona, w szczególności poza krajami o dominującym Angielskim, Hiszpańskim i Portugalskim. Sam nie subskrybuję planet.ubuntu.com, gdyż przeglądanie tego feeda zajęłoby zbyt dużo czasu. Poza ważnymi informacjami trafia tam za dużo, z braku lepszego słowa, śmieci.

Z wyników ankiety widać, że naprawdę niewielu zwykłych użytkowników wzięło udział. Tylko 2.6% ludzi uważa instalację Ubuntu za trudną? Nie ma takiej opcji. Zbyt wielu jest komputerowych analfabetów na świecie. Chyba, że wliczymy tych niezdecydowanych, co zaznaczyli opcję „it’s ok”. I nie chodzi o to, że uważam instalację Ubuntu za rzecz trudną. Po prostu znam możliwości ludzi. Jeżeli w ankiecie 37% respondentów zaznacza iż używa systemu ponad 5 lat, to trudno oczekiwać aby duża część tej grupy uważała instalację za trudną.

Trzecia część wyników ankiety ma zostać przedstawiona dzisiaj po południu. Odniosę się zapewne do tego za tydzień, w kolejnym Poniedzielniku.

Źródła:
Blog Canonical (1,2)

W skrócie

Con Kolivas wydał pierwszą stabilną wersję swojego planisty procesora. BFS (Brain Fuck Scheduler), w przeciwieństwie do domyślnych planistów dostępnych w kernelu, jest dostosowany do domowych komputerów, nie zaś wielkich serwerowni. Czy to działa? Ci co używają mówią, że system szybciej i lepiej reaguje na polecenia użytkownika. Czy to działa? Nie da się arbitralnie zmierzyć responsywności systemu jakimś benchmarkiem. Czy to działa? Odpowiedzcie sobie sami.
BFS nie jest częścią linuksowego kernela, dostępny jest jako dodatkowa łatka do samodzielnej kompilacji. Kilka dystrybucji (m.in. PCLinuxOS, często chwalony właśnie za płynne działanie) domyślnie korzysta z tego planisty.

Wydano glibc (GNU C Library) 2.15. Nowa wersja przynosi wiele optymalizacji różnych algorytmów. Biblioteka standardowa jest chyba najważniejszą paczką w systemie. Od jej działania zależy zachowanie tysięcy programów. Każda, nawet najmniejsza zmiana w jej kodzie spowoduje zmiany w całej gamie oprogramowania.
apt-cache rdepends libc6|wc -l
15132
Ponad piętnaście tysięcy paczek z oprogramowaniem ma w swoich zależnościach bibliotekę standardową. W zależności od ustawionych repozytoriów, będzie to około połowy wszystkich paczek dostępnych dla naszego systemu.

Podobny wpływ na wydajność całego systemu ma zastosowany kompilator. Najszerzej stosowany kompilator w systemach Linuksowych – GCC: GNU Compiler Colection – właśnie skończył 25 lat. W celu uczczenia tego wydarzenia wydano wersję 4.7.0

Nvidia wydała nową wersję swojego zamkniętego sterownika (32 / 64 bit) dla kart graficznych. Wersja oznaczona numerem 295.33 wprowadza obsługę kart graficznych GTX 680, GT 630M i GT 620. Ponadto naprawiono kilka błędów (między innymi dokuczliwy błąd w dekodowaniu strumieni wideo w formacie h264 powodujący bardzo niską wydajność i przekłamania) oraz poprawiono zgodność z najnowszym kernelem 3.3.

Czy wsparcie dla H.264 trafi do Firefoksa? Być może. W przyszłości Firefox miałby wykorzystywać kodeki zainstalowane w systemie do dekodowania takich plików, co umożliwia łatwe zrzucenie tego na kartę graficzną.

Właśnie wystartowała druga seria Humble Indie Budnla for Andriod. W pierwszej Androidowej edycji HIB sprzedano ponad 150 tysięcy zestawów gier za łączną sumę prawie miliona dolarów. Tym razem do pakietu trafiło Zen Bound 2 (trójwymiarowa łamigłówka), Canabalt (zręcznościówka podobna do Bit.Trip Runner) Avadon: The Black Fortress (turowe RPG w rzucie izometrycznym), Cogs (kolejna trójwymiarowa łamigłówka). Jak zwykle ci co zapłacą więcej dostaną bonus. Tym razem jest to Swords and Soldiers.


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

8 komentarzy do “Poniedzielnik: wieści ze świata OpenSource. Numer 42

  • pawiecki

    Przede wszystkim dzięki za kolejną porcję nowości 😉

    Co do ankiet na temat Ubuntu to czasem zastanawiam się po co oni w ogóle je robią. Nie dość, że często pytania są mało precyzyjne, jest ich niewiele, nie dają (lub nie zauważyłem) opcji własnej odpowiedzi a same ankiety docierają chyba tylko do tych, którzy bardzo chcą i ich szukają. Jakie to daje wyniki? No raczej niezbyt precyzyjne.

    Co do Canabalt to możesz mi wyjaśnić w czym przypomina Ci VVVVVV? 😀 Już prędzej Bit.Trip Runner’a.

    Faktycznie tydzień leniwy ale można by słówko o zmianach w Pangolinie napisać i już byłoby ciekawiej 😉

  • Dwimenor Autor wpisu

    [quote comment=”50088″]
    Co do Canabalt to możesz mi wyjaśnić w czym przypomina Ci VVVVVV? 😀 Już prędzej Bit.Trip Runner’a.
    [/quote]
    Yhm, gry mi się pomyły, już poprawiam.
    [quote]
    Faktycznie tydzień leniwy ale można by słówko o zmianach w Pangolinie napisać i już byłoby ciekawiej ;)[/quote]
    Jak wyjdzie beta 2 to pewnie opiszę. Albo jakiś dłuższy artykuł jak wyjdzie wersja ostateczna. Niestety, mając 2 giga ramu jestem trochę ograniczony jeżeli chodzi o VBox. A bałagan w partycjach mam wystarczający i bez kolejnego OS.

  • ionash.

    No a do kogo mają trafiać ankiety na temat niszowego systemu, o których się informuje w mediach dotyczących tego systemu (fejsbuka również nie używam i omijam z daleka)? Z drugiej strony, ankieta na temat Ubuntu w „Pani domu” to też bezsens, czyż nie? Dodać do tego należy powszechną, jak mniemam, wśród zwykłych użytkowników niechęć do wypełniania rubryczek i oto mamy obraz całości. Gdy się bada (o, duże słowo!) na ślepo, to się ma niewiele warte wyniki.
    Autorze, przymiotniki utworzone od nazw własnych, nazwami własnymi nie są, stąd należy pisać „angielskim, hiszpańskim i portugalskim” oraz „androidowej” a nie „Angielskim, Hiszpańskim, Portugalskim” i „Androidowej” – no chyba że chodzi o Mendla Gdańskiego i Dawida Warszawskiego.

  • Melisa

    Właśnie się zastanawiałam jak oni przeprowadzają te ankiety, że nigdy nic o nich nie wiem. Korzystam z ubuntu od wersji 10.04 LTS (Choć szybko zaktualizowałam do 10.10 bo zaczęłam przygodę z ubuntu akurat w październiku) Co do trudności w instalacji nigdy takowej nie zauważyłam, przeciwnie takiego banału nie widziałam jeszcze nigdy, ale z analfabetyzmem komputerowym się zgodzę znam takie osoby, którzy sami nawet pliku w wordzie nie zapiszą… Myślę jednak, że te małe wyniki w „trudnej instalacji” wynikają też z tego, że użytkownik który nie radzi sobie z komputerem raczej nie używa ubuntu, chyba że zainstaluje mu go kolega.

  • lukas

    Gdyby tak w ankiecie zapytali na czym użytkownikom Ubuntu tak naprawdę zależy!

    Pchają się w Tablety, a tam nawet Microsoft pompujący mln. dolarów, nie ma gwarantowanego sukcesu. Google ma problemy bo aplikacji nie przybywa i pomimo dobrych produktów takich jak Asus Transformer, sprzedaż nie powala… Nawet iPad3, który niedawno miał premierę, nie sprzedaje się już tak jak poprzednik. Czyżby rynek się nasycił.

    Zanim Canonical skończy Unity, to Android będzie gonił Windowsa na Desktopach tak jak dziś Chrome goni IE…

  • zbigniew

    „Chociaż ciągle głównym źródłem wiedzy o Ubuntu w każdej grupie są fora internetowe i czaty, to udział ten wyraźnie maleje w grupie o najkrótszym stażu.”

    Maleje bo jeśli inni użytkownicy na forum dostali taką odpowiedź jak ja, na pytanie o personalizację oprogramowania w systemie świeżo zainstalowanym Ubuntu 10,04, to zapewne nie pytają więcej na forum, próbują sami rozwiązać problem lub dają sobie spokój.