Ubuntu Netbook Remix kontra netbook 16


Netbooki to małe laptopy, cechujące się przekątną matrycy pomiędzy 8.9″ a 10″ (w przypadku Dell nawet 12″), dużą mobilnością, a także dość niska ceną – zazwyczaj nieprzekraczającą 2000zł. W ciągu ostatniego roku – dwóch lat popularność takiego sprzętu ogromnie wzrosła.

Canonical wyszło naprzeciw potrzebom posiadaczy tych małych notebooków i wydało Ubuntu w nowej wersji – Ubuntu Netbook Remix. Pierwsza wersja tego systemu miała swoją premierę wraz z wydaniem 9.04. Podczas pisania tego artykułu oczekiwaliśmy premiery kolejnej, drugiej odsłony tego remiksu.

Ponieważ ostatnimi czasy zostałem posiadaczem komputera Dell Mini 10 postanowiłem przetestować na nim Ubuntu Netbook Remix w wersji 9.10 Beta.

Jak wiadomo, netbook nie posiada napędu optycznego – przez USB można co prawda podłączyć zewnętrzne urządzenie, trzeba je jednak wcześniej kupić. Możemy też wystartować instalator systemu bezpośrednio z pendrive’a. Obraz Netbook Remix 9.04 jest udostępniony w formacie IMG, który wgrywamy na pamięć USB przez polecenie dd. Przed premierą 9.10 taki obraz nie był niestety dostępny – do pobrania był jedynie plik ISO. Dzięki narzędziu wbudowanemu w Ubuntu do tworzenia liveUSB w prosty sposób możemy utworzyć bootowalnego pendrive’a z instalatorem Ubuntu. Mam nadzieję, że wersja IMG w dniu premiery będzie bezpośrednio dostępna na stronach Canonical.

Po utworzeniu odpowiedniego nośnika z instalatorem nowej wersji UNR i skonfigurowaniu Della do rozruchu z pamięci USB pojawił się oto taki ekran:

Ubuntu Netbook Remix

Ze względu na fakt używania przeze mnie oprogramowania w języku angielskim, zrzuty ekranu także będą w tym języku.

Każdy, kto chociaż raz instalował Ubuntu, zauważy, że taki ekan powitalny niczym nie różni się od pierwowzoru. Także sam instalator (po wybraniu opcji Install Ubuntu Netbook Remix) jest identyczny jak w „zwykłym” Ubuntu – nie ma zatem sensu specjalnie go opisywać. Jeśli jesteśmy ciekawi wyglądu UNR, możemy wybrać pierwszą opcję, a potem z poziomu systemu live zainstalować Ubuntu.

Po zalogowaniu do nowo zainstalowanego systemu, naszym oczom pokaże się taki oto widok:

Ubuntu Netbook Remix

Jego wygląd odbiega znacząco od normalnego interfejsu Ubuntu (GNOME). Przede wszystkim, menu programów jest zintegrowane z pulpitem. Składa się ono z dwóch części:

  • lewej – menu kategorii,
  • prawej – szerszej, gdzie znajdują się programy danej kategorii

Jaki efekt przyniosło takie rozwiązanie? Używanie zwykłego menu znanego z GNOME małym touchpadem jest strasznie męczące – trzeba być bardzo ostrożnym w przesuwaniu palca na gładziku. Ponieważ UNR posiada menu klikane, użytkownik musi „potwierdzić” swój wybór przyciśnięciem przycisku myszy lub touchpada.

W menu deweloperzy umieścili kategorię Ulubione (Favorites), do której w prosty sposób możemy dodawać i usuwać programy. Dodanie następuje po kliknięciu prawym przyciskiem myszy na wybraną ikonę programu i zaznaczenie odpowiedniej opcji lub po najechaniu kursorem na nią i kliknięciu plusa, który się pojawi. Wyrzucenie programu z Ulubionych możemy dokonać poprzez odpowiedni wybór w menu kontekstowym. Oczywiście na zawartość całego menu też mamy wpływ. Z zakładce System jest program do jego edycji.

Kolejnym gadżetem, w jaki wyposażyli swój produkt programiści z Canonical, jest integracja panelu z paskiem tytułu aktywnego okna – a tym samym wymuszenie na programach uruchamiania się w trybie pełnoekranowym. Takie posunięcie co prawda uniemożliwia otworzenie i pracę równocześnie na dwóch oknach programu obok siebie. Jednak prawda jest taka, że na tak małych ekranach jakie wykorzystywane są w netbookach, dwa otwarte koło siebie okna są mało wygodne w pracy.

Ubuntu w wersji netbookowej pozbawione jest wirtualnych pulpitów. Jak zatem możemy otworzyć kilka programów równocześnie? Ano tak:

Ubuntu Netbook Remix

Na powyższym zrzucie ekranu uruchomione są dwie aplikacje: Firefox oraz Nautilus. W lewym krańcu panelu ikony reprezentują otwarte programy, gdzie logo Ubuntu przedstawia włączone menu. Dzięki nim możemy przełączać się między uruchomionymi programami.

Nie uświadczymy w UNR programów, które w większości wypadków nie są przydatne na netbooku, m.in. Brasero oraz GIMP-a.

Po testach netbookowej wersji Ubuntu stwierdzam, że dla mnie na tak mobilnym (czytaj małym) komputerze jest bardzo ciekawą alternatywą dla swojego starszego brata. Jego interfejs pozwala na wygodną pracę z programami zarówno konsolowymi (których dość sporo używam), jak i z graficznym interfejsem. Właścicielom netbooków oraz laptopów 12″ z czystym sumieniem polecam Ubuntu Netbook Remix.

Wielbiciele KDE nie muszą męczyć się z GNOME w UNR lub korzystać z „pełnego” Kubuntu. Canonical w wersji 9.10 wyda pierwszy raz wersję Kubuntu Netbook Remix.

Dziękuje za pomoc k2cl


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

16 komentarzy do “Ubuntu Netbook Remix kontra netbook

  • axyt

    Przecież jest unetbootin – http://unetbootin.sourceforge.net/
    Pozwala wypalić obraz iso na pendrive’a, do tego można nagrać dystrybucję z netu.
    Ja sam dość długo używałem UNR na eee ale zrezygnowałem bo chodzi wolniej niż zwykłe ubuntu chociaż interfejs jest ciekawy. Lepiej jednak sprawuje się standardowy + maximus aczkolwiek maximusa warto skonfigurować żeby nie otwierał niektówych okien zmaksymlizowanych (jak np. kadu). Na eee warte uwagi jest eee-control lub dla wszystkich netbook-tray z paczką utilities – pozwalają zarządzać prockiem, bluetooth, wifi, kamerką i wyświetlaczem) w szerszym zakresie niż opcje w administracji systemu (co ważne wyłączenie wifi powoduje wyłączenie fizyczne urządzenia co pozwala na zaoszczędzenie energii)

  • studnia

    Polecam do testowania jolicloud (w tej chwili mam ten system na swoim eee 901). Trzeba poprosić o zaproszenie (ja czekałem dosłownie parę dni – każdy kto dostał zaproszenie ma później jeszcze 10 do rozdania znajomym). System oparty na Ubuntu 9.04 przez co launcher składa się oryginalnie z 3 części (po prawej dochodzi część z miejscami z nautilus’a. Działa wyraźnie szybciej niż ubuntu nbr 9.04 I do tego dochodzi taki dodatek jolicloud do komunikacji, update, instalacji programów (w sumie to nie programy bo oparte sa o mozilla prism ale tak to nazywają;p) Wszystko działa out of the box. Zaletą w porównaniu z Ubuntu NBR jest fakt że jolicloud jest prawie gołe zaraz po instalacji przez co nie zapychamy dysku nieużywanymi programami. Na swoim eee 901 testowałem już: crunchbang (instalowany od cli) – najdłużej trzymał na baterii, Ubuntu NBR 8.10, 9.04, eeebuntu no i oryginalnego xandrosa (był tylko 2dni) i z tych wszystkich systemów najbardziej podoba mi się jolicloud (choć muszę przyznać się że dla automapy mam windows xp na pendrive…) Używam jolicloud bez instalowania dodatkowych eee-control itp przez co nie mam pełnego panowania (nie mogę przez system wyłączać i włączać urządzeń w biosie itp) ale nie przeszkadza to tak bardzo (i tak rozwój eee acpi utilites został wstrzymany – więcej na blogu fewt’a: fewt.com)

  • e X t 7 3

    hmm Panowie z tym jądrem tylko na atoma to bajka 😉 …. nie ma konfiguracji procesora w kernelu, która odpowiadałaby tylko atomowi … przynajmniej na chwile obecną (wiem ze nad tym pracują). Poza tym konfiguracja kernela od Canonical – w szczególności w wersji Netbook Remix … nie jest do końca taka „właściwa” ;), poza tym sterowniki 2.9.x dopełniają dzieła … proszę podajcie wyniki testów np. tremulous`a … u mnie na 9.04 pod Lenovo s10 (mój build kernela) mam średnio 40 FPS, a dochodzi do 90 … pod 9.10 i na chwile obecną przy sterownikach 2.9.x marzeniem będzie 30 FPS … średnio ok 19 klatek ;/

  • Arucard

    No to na małą rozdzielczość dobre. Ja ostatnio stałem się posiadaczem Asusa eee 1101ha i on ma 11.6 matryce ale 1366×768 (jesli dobrze pamietam) rozdzielczość i tam dwa okna upchnąć to nie problem, da się to jakoś przestawić żeby dało się dwa okna? no i jak jest z oszczędzaniem energii? bo tu jednak to się liczy bardzo.

  • sylkis

    Jaka jest wydajnosc UNR?
    czy jest duze lzejsze od 'zwyklego’ gnome?
    osobiscie nie mam netbooka, tylko zwyklego PC, ale z przyczyn wydajnosciowych uzywam na nim LXDE. UNR mnie o tyle zainteresowal, ze zamaist monitora uzywam telewizora, ktorego rozdzielcznosc jest jak na dzisiejsze czasy niewielka – 1360×768.
    mythbuntu odpada, testowalem i jest strasznie zmulaste i przez niego system sie dluzej uruchamia, a do tego nie oferuje niczego, czego akurat JA bym potrzebowal, choc ubuntu uzywam generalnie do neta i multimediow (to juz fluxbox+XBMC sa dla mnie o wiele lepsze).

  • thalcave Autor wpisu

    Wydajność UNR jest porównywalna do zwykłego Ubuntu – wprawdzie 99.99% oprogramowania jest to samo.W późniejszym czasie też zainteresuje się Lubuntu lub zainstaluje Fluxboksa. Co do oszczędzania energii – nie testowałem. Nie wiem nawet czy w U9.10 jakoś to zmienili.

  • e X t 7 3

    jeśli chodzi i o oszczędzanie energii to niestety jest to jedne z elementów, który decyduje o tym ze prawdopodobnie przez najbliższy czas nie przesiądę się na 9.10 … totalna kich , jak na razie nie udało mi się prawidłowo skonfigurować wszystkich elementów laptope-mode … np. przyciemnianie ekranu, obniżanie częstotliwości pracy procesora itp. … vide mój watek o optymalizacji w dziale netbooki

  • konchud

    Ok mam procesor atom w netbooku dell, podejrzewam że będzie chodził w miare dobrze. Pytanie jest takie czy bedzie mi dzialala wbudowana karta GPS i czy sa jakies programy obslugujące nawigację satelitarną.

  • Terrqge

    Mam pytanie… Czy będzie się wygodnie pracować na zewnętrznym monitorze (1024×768), Bo patrząc na interfejs i te małe screeny to mam wątpliwości, wolał bym jednak zainstalować zwykłe Ubuntu… tylko że zbyt czający w Linuksach nie jestem, wprawdzie zainstalowałem na stacjonarnym zwykłe Ubuntu, ale jak to zrobić na netbooku bez napędu to się nie orientuje…

  • Koleśś 31

    Witam, ściągałem obraz tej wersji i zwykłe Ubuntu 9.10 po 2 razy (html i torrentem), sprawdzałem sumy md5 i nie mogę stworzyć pena bootowalnego. Zatrzymuje się na 79% i potem komunikat, że sumy kontrolne są złe.
    Z Ubuntu 9.04 działa bez problemu.

    Na innym kompie wypaliłem Ubuntu 9.10 i gdy próbuję bootować, to po wybraniu „Testuj Ubu” resetuje się. Na moim kompie też.

    Używam polskiej wersji od 2 lat, Ubuntu w ogóle od 3 i pierwszy raz widzę takie dziwy…

    Miał ktoś podobnie? Na forach nie widzę żadnego larum.