W dniu wczorajszym ukazała się finalna wersja Linux Mint 7, oznaczona nazwą kodową „Gloria”. Nowe wydanie, oparte o Ubuntu 9.04 Jaunty Jackalope, przynosi jak zwykle wiele poprawek i ulepszeń, o których pisaliśmy przy okazji powiadomienia o wersji Release Candidate. Na stronie dystrybucji pojawiły się filmiki instruktażowe, przedstawiające działanie takich funkcji jak mintMenu, mintInstall czy mintUpdate.
Linux Mint 7 „Gloria” dostępny jest w dwóch wersjach: standardowej – liveCD („Main Edition”) oraz tzw. „Universal Edition”, która dostępna jest jako liveDVD. „Universal Edition” przeznaczona jest dla tych użytkowników, którzy poszukują systemu w wersji „live” z pełnym wsparciem językowym (pośród licznych wspieranych języków znajdziemy również polski), a także dla osób pochodzących z państw, gdzie istnieją patenty na oprogramowanie ograniczające uprawnienia do korzystania z kodeków, zastrzeżonych formatów czy komponentów własnościowych (co oznacza, że nie znajdziemy ich na płycie). Pełną listę różnic pomiędzy dwoma edycjami można znaleźć na stronie.
Linux Mint 7 liveCD – wydanie standardowe (Main Edition)
Linux Mint 7 liveDVD – Universal Edition
No to upgrade robimy ; )
Mint jest rewelacyjny, w 100% spełnia moje oczekiwania.
oparte na
Mint to bardzo ciekawa dystrybucja – polecam spróbować. Jako jedna z nielicznych dystrybucji zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie już od pierwszego uruchomienia 🙂
Już po instalacji.
Cosik mnie się wydaje że już zostanie na twardzielu.
To znaczy co?? Dlaczego jest taki wspaniały?? pytam bo może się przesiądę:D
Po 1: wygląd – fajowskie i wygodne menu, ładny wygląd GRUB’a, splash, motyw, GDM no i wygląd GNOME’a 😉
Po 2: Nie trzeba kompletnie nic grzebać z repozytoriami i innymi pierdołami 🙂
Po prostu system w 100% gotowy do pracy 😉
Hmm…Mówisz o wersji DVD tak?? Może warto ściągnąć…;)
Gdzie DVD, wszystko na CD zmieścili 😉
Fajnie…sprawdzę:D nawet już ściągam..;)
Ja tam czerpie sporo przyjemności z grzebania w pierdołach 😉 Oczywiście tylko tych nieskomplikowanych bom noob.
A w ogóle GNOME ssie :>
O zdrajcy ! ;op
Jacy zdrajcy??;P A po ściągnięciu muszę przyznać, że mint wygląda obiecująco.
a czy skrypt z Jurnego Jarząbka z ustawieniami dostępny na forum podejdzie pod Minta czy nie?
czy Open Office w tym Mincie jest w języku polskim czy nie?
@ ddevil
jak już tak ładnie piszesz, to dodawaj z automatu takie rzeczy na LinuxNews bo dziś już 29-ty, pora obiadowa a tam dalej nic na ten temat nima 🙂
Zainstalowałem wczoraj i jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Po instalacji systemu, włączyłem tylko sterownik do grafiki i zmieniłem kilkoma kliknięciami język na Polski. I system jest gotowy do pracy. Spodobało mi się.
System operacyjny świetny wszystko działa zaraz po zaintalowaniu. Na ubuntu 9.04 miałem jakieś problemy z flashem działał bardzo wolno. Zainstalowałem minta i z niczym już problemów nie mam. Polecam
Zainstalowałem wersję CD i muszę powiedzieć, że zwaliła mnie z nóg…jestem w pozytywnym szoku…jeszcze tak szybko nie skonfigurowałem systemu…Całość zajęła mi około 25 minut..razem ze ściągnieciem paczek, sterowników itp, itd…:D Miodzio distro:D
TAK TAK. Próbowałem Mandrive, Suse, Ubuntu, Kubuntu ale szybciutko wracałem do Windowsa.
Minta 7 mam na dysku od wersji rc1 i czuję że już tak zostanie. Dobrze spolszczony także OpenOffice na razie 3.0.1, wszystkie potrzebne kodeki, odtwarza rmvb czy x264. Nawet w Skype poradziłem sobie z mikrofonem, czego nie mogłem przeskoczyć w Ubunciaku. Ładny i sprawny po prostu bajka.
spróbowałem i nie mam zamiaru zamienić na ubuntu
Mint to bardzo dobra dystrybucja, używałem pół roku ale Fedora mi się bardziej spodobała.
Ale dla początkującego użytkownika nie ma lepszego systemu od Minta, Mint ma wszystko to co ma ubuntu + stabilność (której ubuntu nie ma w ogóle), szybkość (dużo szybciej od ubuntu), kodeki, itp.
Także polecam, Mint ma wiele ciekawych rozwiązań jak choćby mintinstall itp..
LinuxMint to bardzo dopracowany i stabilny system. Dla początkujących użytkowników (wcześniej korzystających z Windowsa) nawet bardziej przyjazny niż Ubuntu w domyślnej konfiguracji. Ale to wciąż Ubuntu! Na szczęście 🙂
JEŚLI MASZ JUŻ SKONFIGUROWANE UBUNTU i nie chce Ci się pobierać całej płytki, aby spróbować Linuksa Mint, możesz zainstalować wybrane narzędzia z Minta na Ubuntu. TO BARDZO PROSTE!
Poniżej pokażę, JAK W UBUNTU 9.04 (Jaunty) ZAINSTALOWAĆ mintMenu i mintInstall
z Linuksa Mint 7 (Gloria).
Wystarczy obejrzeć kilka zrzutów ekranu, aby się przekonać, że te dwa narzędzia mogą być dobrym uzupełnieniem Ubuntu. Moim zdaniem, powinny na stałe znaleźć się w Ubuntu. Takie pomysły na Ubuntu brainstorm cieszyły się dużym powodzeniem.
1. Przechodzimy do strony z repozytoriami Linuksa Mint: http://packages.linuxmint.com/#7main
2. Z tabeli podpisanej jako Gloria-main pobieramy i KOLEJNO instalujemy następujące pakiety DEB:
– mint-info-main_7.0.3_all
– mintinstall_6.3.4_all
– mintsystem_7.4.6_all
– mintmenu_4.7.6_all
Dodatkowe zależności zostaną szybko pobrane z Internetu podczas instalacji poszczególnych pakietów.
3. Dodajemy do panelu (paska) element o nazwie…mintMenu! I już po wszystkim:-)
UWAGA:
mintMenu można dodać zarówno do dolnego (jak w Mincie i Windows), jak i górnego panelu (jak w Ubuntu). Ja wybrałem górny panel, ale w przypadku małych ekranów trzeba przesunąć mintMenu nieco w prawo, aby całe było widoczne. Gdy miałem mintMenu na dolnym panelu, czasami nie były widoczne okna otwarte w Firefoksie, ale może to tylko u mnie (?).
Cała instalacja zajęła mi niecałe 2 minuty. Polecam.
W podobny sposób można zainstalować/przetestować inne „miętowe” narzędzia w Ubuntu.
(Można by rzec, łatwiej się nie da, ale…
gdy tylko znajdzie się ktoś, kto przeniesie repozytorium Minta do PPA na Launchpadzie, będzie jeszcze łatwiej…).
PS.
Jeśli ten poradnik był dla Ciebie pomocny,
zajrzyj do mojego poradnika pod innym artykułem w Czytelni. Opisuję w nim szczegółowo w komentarzach, jak w łatwy sposób zainstalować w Ubuntu wygodne narzędzia do czytania i studiowania Pisma Świętego: Xiphos i BibleTime.
Wyjaśniam też, jak zainstalować różne polskie teksty Biblii w tych narzędziach. Komentarze znajdują się pod artykułem Siloam:
http://ubuntu.pl/czytelnia/2009/05/01/biblia-w-systemie-gnulinux/
Wszelkie zauważone usterki w działaniu aplikacji, propozycje ulepszeń i uzupełnienia tłumaczeń można zgłaszać na Launchpadzie. Polecam 🙂
Może kogoś zainteresuje, że mintMenu można też uruchamiać z terminala poleceniem:
/usr/lib/linuxmint/mintMenu/mintMenu.py run-in-window
Opinie po użyciu mintMenu, mintInstall oraz Xiphos i BibleTime mile widziane (pod wyżej wspomnianym artykułem). Podziel się swoimi spostrzeżeniami! Może pomogą innym? Na tym polega siła Ubuntu!
Zmieniłem z Jurnego Jarząbka na Minta – Mint jest świetny ale jakby nie było bazuje na tym samym co Jurny Jarząbek. Wielkim plusem Minta jest menu które, świeżo upieczonemu użytkownikowi Linuxa, pomaga przesiąść się z Windowsa (jest bowiem bardzo zbliżone do Windowsa).
Myslę że Linux Mint to dobre wykorzystanie Ubuntu. Oby tak dalej i Ubuntu i Mint.
@margor80
A ja zmieniłem Jurnego Jarząbka W LinuxaMint 😉 Właśnie zainstalowałem mintArtwork (troszkę więcej zabawy, ale też łatwe) i zmieniłem wygląd – mój Ubuntu wygląda dokładnie tak samo jak Mint 7. Nawet ekran startowy OpenOffice’a (jeszcze z wersji 2.4, chociaż mam zainstalowane OOo 3.1 pl) używa tematu Minta. Tak więc mam zainstalowane na Ubuntu 9.04 (Jurny Jarząbek):
– mintMenu;
– mintInstall;
– mintArtwork (wygląd i motywy graficzne z Minta).
Reszta mi nie potrzebna. W Ubuntu najbardziej podoba mi się to, że praktycznie wszystko można zainstalować (niekoniecznie z oficjalnych repozytoriów) i działa bez zarzutu. Niektóre programy z Windows działają nawet stabilniej na Ubuntu pod Wine niż na Viście!
Ciekaw jestem Waszych komentarzy odnośnie instalacji w Ubuntu narzędzi z Minta i biblijnych (patrz wyżej).
Dlaczego mój komentarz-poradnik z godziny 21:39 o tym, jak w Ubuntu 9.04 (może być Jurny Jarząbek) zainstalować mintMenu i mintInstall jeszcze się nie ukazał (oczekuje akceptacji)?
VangelistX -> chwała takim ludziom jak Ty :]
ale zamiast w komentarzu zrób z tego artykuł wtedy wiecej ludzi do tego dotrze 😉
z tego co napisałeś do tej pory o narzędziach do Ubuntu z Minta zrób artykuł, albo dopisz jeszcze pare rzeczy i dopiero to zrób
pozdrawiam
czymon :]
@czymon
Dziękuję za dobre słowo. Pomysł z artykułem raczej odpada. Nie mam teraz czasu, a przede wszystkim mam obawy o wpływ takiego rozwiązania na ogólną stabilność systemu. Opis instalacji przykładowych narzędzi z Minta ma zachęcić użytkowników do ich przetestowania. Jeśli im przypadną do gustu, mogą ściągnąć płytkę z Linuksem Mint 7 i mieć pewność, że ich system będzie w każdym calu poprawnie skonfigurowany (Mint to takie dopieszczone Ubuntu:-).
Jeśli ktoś po zainstalowaniu mintMenu i mintInstall stwierdzi, że te narzędzia są mu niepotrzebne, odinstaluje je i powróci do Ubuntu.
Też zainstalowałem sobie Minta 7, zamiast Ubuntu 9.10 alpha 1. Bardzo dopieszczony graficznie – więcej ładniejszych tapet, ładny motyw logowania, dodatkowe wtyczki do Compiza (a przynajmniej w Ubu ich nie mogłem znaleźć).
Poza tym, Shuttleworth powiedział, że Ubuntu powinno zrezygnować z brązu – wg mnie zieleń z Minta to świetna alternatywa. Oprócz tego, „zielony” motyw logowania jest na licencji GPL, więc nie byłoby kłopotów z dodaniem go do standardowej wersji, załóżmy, Koali.
Mint ma jeszcze jedną zaletę uruchamia się z LiveCD więc po kilku minutach mamy gotowy do pracy system. Dzięki temu można zapoznać się z wyglądem Minta bez wprowadzania zmian na dysku. Przy dzisiejszych łączach 700 MB nie jest problemem.
O co chodzi z tymi komentarzami? To jakaś podpucha jest?
Czy wam się strony pomyliły? @ dante po kiego po instalacji zmienić język kilkoma kliknięciami na polski skoro podczas instalacji można wybrać polski i po pierwszym restarcie cieszyć się pełną polonizacją? No to do rzeczy, też byłem zachwycony korzystając z tego jako live (faktycznie troszkę szybsze od Ubuntu) ale po instalacji czar prysł. Prędkość Nautilusa okazała się nieznacznie mniejsza zwłaszcza podczas przeglądania folderów z bardzo dużą ilością plików graficznych dla których system musiał na bieżąco dorobić miniaturki obrazów. Posiadając na innej partycji Ubuntu 9.04 instalowane dosłownie 3 dni temu postanowiłem sprawdzić jak jest z multimediami, z których ostatnio często korzystam i okazało się że po skopiowaniu kilku filmików z którymi pod Ubuntu nie było problemu, pod Mintem okazały się nie do odtworzenia- wieszały wszelkie odtwarzacze. Sprawa druga to praca Alsy, okazało się że muzczki którą lubię nie mogę pod Mintem bez ponownej ingerencji w ustawienia posłuchać z taką głośnością, oraz basem i wysokimi jak pod Ubuntu; ponieważ Alsa z Minta jest dużo mniej odporna na przesterowania :/ Ja wiem że to jest ogólny problem lina ale w tym wypadku Ubu wyszedł na prowadzenie a dla mnie to ważne. No i na koniec ciacho, odpalam Synaptic patrzę na listę repo – fajna, to dodałem 2 serwery, konsola- sudo apt-get update ->aktualizacja systemu = pokazało się kilka poprawek, wyglądały niegroźnie więc zainstalowałem //system nie wstał 🙂 dobrze że wcześniej w kilkadziesiąt minut z oryginału, czyli Ubuntu sam zrobiłem sobie takiego sprawnego i niezawodnego odpowiednika Minta. Co było robić na razie edytowałem menu Gruba i przestawiłem Ubuntu na pierwszą pozycję a jutro po prostu przywrócę Gruba z Ubunciaka. Tak wiem być może miałem kolejny raz pecha do Minta lub mój komputerek go nie polubił, ale to po raz kolejny potwierdza moją teorię że niema to jak oryginał, szkoda bo kilka rozwiązań z Minta Mi się bardzo podoba np: to z czerwonym tłem w Nautilusie uruchomionym w trybie admina lub konieczność podania hasła do montowania innych partycji ……. e idę bo późno pa:)) (impreza trwa wybaczcie)
A ja jestem pozytywnie zaskoczony. Ubuntu 9.04 co jakiś czas wieszał mi się bez przyczyny i pomagał tylko twardy reset. Z mintem taki problem jak na razie (odpukać) nie występuje. Popracujemy zobaczymy…
VangelistX
Dodaj sobie do /etc/apt/sources.list
## Mint
deb http://packages.linuxmint.com/ gloria main upstream import
A będziesz miał pakiety z minta w ubuntu nie trzeba nic przenosić do ppa ;]
@ pandejo
W podobny sposób można dodać wszystkie pozostałe repozytoria Minta. Wystarczy tylko w terminalu wklepać:
sudo gedit /etc/apt/sources.list
A następnie skopiować i wkleić poniższe wpisy:
#Mint 7 Gloria
deb http://packages.linuxmint.com/ gloria main
deb http://packages.linuxmint.com/ gloria upstream
deb http://packages.linuxmint.com/ gloria import
deb http://packages.linuxmint.com/ gloria community
Następnie zapisać zmiany i uakatualnić system.
Jednak w przeciwieństwie do Launchpada, nie ma tam klucza, którym można uwierzytelnić to repozytorium (fakt, nie jest to zbyt uciążliwe i nie wszystkim to przeszkadza).
Problemem jednak jest to, że instalacja niektórych komponentów Minta na Ubuntu powoduje poważne zmiany w systemie. Nie jest to już ani Mint, ani Ubuntu, więc nie wiadomo, gdzie zgłaszać ewentualne błędy. A takie z pewnością będą. Ja po takim uaktualnieniu zauważyłem, że nie działa mi Ubuntu Tweak, proces mintMenu zużywa trochę za dużo pamięci RAM a OpenOffice (w wersji 3.1, a nie 3.0 dostępnej domyślnie w Mincie i Ubuntu) pracuje niezbyt stabilnie. Pomogło odinstalowanie komponentów z Minta za pomocą narzędzia Sprzątanie systemu i uaktualnienie OpenOffice do najnowszej wersji z repozytorium na Launchpadzie.
Reasumując, najlepiej spróbować wybranych narzędzi i zdecydować się albo na Minta albo na Ubuntu, bo jak zainstalujemy jedno na drugim, mogą pojawić się problemy, których nie było dotąd ani na Ubuntu, ani na Mincie.
Bardzo fajny system zostaje u mnie na dysku. Wreszcie brak problemow z flashem.
Na dniach ludzie opiekujący się Mintem w Polsce zmontowali skrypt podobny do Epulowego.
Skrypt jest bardziej rozbudowany w jednych sprawach (upiększanie), mniej w innych (autorepozytoria), ale tak czy inaczej – cholernie przydatny. Polecam.
Do ściągnięcia tutaj :
http://forum.linuxmint.pl/index.php/topic,470.0.html
śmiem stwierdzić…
Mint > Ubuntu
Jak gdyby dopracowane ubuntu 🙂
próbowałem minta, próbowałem ubuntu… na razie wróciłem do ubuntu…
mam pytanko: gdzie w mincie są obszary robocze ? (wirtualne panele). brakowało mi tego. jak sobie zainstalowłem mint 7, to nie było, i nigdzie nie mogłem znaleźć… Poza tym to szczerze mówiąc nie widzę wielkich różnic pomiędzy mintem, czy ubuntu. trochę menu się różni, ale generalnie to jedno i to samo…
do ubuntu się już wcześniej przyzwyczaiłem… podobają mi się 2 panele (u góry i u dołu) no i może i się czepiam, ale czyżby w mincie był tylko jeden obszar roboczy ? zupełnie jak nie linux… :/
[quote comment=”39256″]próbowałem minta, próbowałem ubuntu… na razie wróciłem do ubuntu…
mam pytanko: gdzie w mincie są obszary robocze ? (wirtualne panele). brakowało mi tego. jak sobie zainstalowłem mint 7, to nie było, i nigdzie nie mogłem znaleźć… Poza tym to szczerze mówiąc nie widzę wielkich różnic pomiędzy mintem, czy ubuntu. trochę menu się różni, ale generalnie to jedno i to samo…
do ubuntu się już wcześniej przyzwyczaiłem… podobają mi się 2 panele (u góry i u dołu) no i może i się czepiam, ale czyżby w mincie był tylko jeden obszar roboczy ? zupełnie jak nie linux… :/[/quote]
1. Obszary robocze są – aż 4:). Poruszać się po nich możesz kręcąc rolką myszki na pustym pulpicie. Ewentualnie: klikasz PPM na panelu –> Dodaj do panelu –> Przełącznik obszarów roboczych.
2. Jeśli chcesz mieć drugi panel – kliknij PPM na panelu –> Nowy panel. Potem: PPM na tym nowym panelu i dodajesz te elementy, które Cię interesują.
a nie wiecie czy net z Orange na nim bedzie smigal ?? bo ja jade na viscie a z checia przerzucilbym sie na linuxa ^^
Jak dla mnie Linux Mint to pełny szatan.
Pierwsze co – szybkość uruchomienia systemu mnie zadziwiła.
Nie wiedzieć czemu wszystko startuje szybciej niz na Ubunciaku.
Ogólnie Gnome nie lubię, ale Linux Mint na prawdę przypadł mi do gustu.
Jeśli już korzystać z dystrybucji opartej na Debianie to jak dla mnie
albo Kubuntu albo Mint.
Pytanko do admina – czy Linux Mint i Mint Ajax tworzą ci sami ludzie, czy to tylko zbiezność nazw ?
Każdy kto chodził na wykłady z historii komputerów wie, że nie wydano na tym świecie na rynek gorszego szajsu niż M$ Windows.
Tysiące programistów, miliony błędów. Jak widać moloch nie panuje nad tym co tworzy.
Zacząłem swą przygodę z Ubuntu, gdy windows wyprowadził mnie z równowagi, a było to tak, że po zainstalowaniu gołego systemu po formacie antywir znalazł trojany na moim HD.
Moje rozczarowanie było ogromne, gdy okazało się, że nie taki Linuks straszny.
Drugie pozytywne zaskoczenie po instalacji Kubuntu – piękna animowana grafa, a nic się na kompie nie zacinało.
Dziś jako już obeznany w temacie użytkownik linuksa mogę powiedzieć z całą pewnością:
Linux Mint jest bardzo dobry.
Szczególnie go polecam osobom początkującym w używaniu linuksa.
Sam osobiście namówiłem osobę, która miała problemy z obsługą windowsa aby zainstalowała Mint jako drugi system.
Dziś osoba ta używa Minta na co dzień.
Polecam, polecam polecam.