Moc źle stosowanej komendy rm w Ubuntu. 28


Jakieś #$%^&@ zamieściły na Ubuntu Forums komendy oparte o rm. Ich intencją było rozwalenie z premedytacją nowych użytkowników Ubuntu, o czym świadczy to, że posty były w sekcji dla początkujących, w wątkach bez odpowiedzi lub z małą ich ilością.

Oprócz banowania kont, adresów IP i usuwania wszystkich postów, przywróciliśmy potwierdzenie e-mail przy rejestracji. Wielkie dzięki dla stałych użytkowników, którzy pomagali, zamieszczali ostrzeżenia w swoich sygnaturkach, pisali w tematach i raportowali nieodpowiednie posty.

Frustrujące jest patrzenie na takie zachowanie. Było przynajmniej 10 stron ze zgłoszeniami do ekipy podczas dwóch fal postów, jakie mieliśmy. Psucie czyjegoś systemu… Nie rozumiem, dlaczego to takie śmieszne. Dla sławy? Mocy? Z nudów? Zobacz wpis na blogu K. Mandli dla kilku innych ciekawych pojęć.

Uczenie nowych użytkowników jest jedną z odpowiedzi, którą możemy dać. Tutaj jest mały poradnik, oparty na poście Aysiu, który wytłumaczył komendę rm.

Fragment z man rm:

NAZWA
rm – usuwa pliki

-f, –force
Ignoruje nieistniejące pliki i nigdy nie pyta użytkownika.
Ignoruje uprzednią opcję –interactive (-i).
-r, -R, –recursive
Usuwanie rekurencyjne. Usuwane są także katalogi wraz z całą
zawartością. Tej opcji należy używać bardzo ostrożnie.

Więc jakiekolwiek komendy oparte na rm -rf usuną rekurencyjnie wszystkie pliki bez pytania o potwierdzenie. Jak wszystko jest w Linuksie plikiem (koncepcja folderów się nie zgadza, każdy folder jest plikiem), tak możesz usunąć wszystko, co siedzi w „folderze”, w którym uruchamiasz komendę. Zgadnij co się stanie jak uruchomisz to w /home…

Przykłady – NIE URUCHAMIAJ ICH

Możemy sprecyzować jaki plik ma być usunięty:

rm -rf /home
sudo rm -rf /

Pierwszy usunie całkowicie /home, niezależnie od tego gdzie komenda jest uruchamiana. Drugi usunie całe drzewo root (/). Wymagane są przywileje administratora by mieć dostęp do /, które są nadawane poprzez sudo w Ubuntu.

Podstawowe rekomendacje:

1. Nie uruchamiaj tych komend, dopóki nie zostaną potwierdzone przez doświadczonych użytkowników. rm jest przydatne, i jest czasem jedynym rozwiązaniem.

2. Zrób backup, backup i jeszcze raz backup. Na dwóch oddzielnych dyskach jeśli masz ważne dane.

3. Bądź ciekawski i szukaj komend, których nie rozumiesz, używając man lub Google. Udoskonalisz swoją wiedzę i umiejętności w tym samym czasie.

Tłumaczenie na podstawie „The power of misused rm command on Ubuntu Linux”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

28 komentarzy do “Moc źle stosowanej komendy rm w Ubuntu.

  • KonradK

    A dlaczego nikt „dowcipnisow” nie pozwie? Przeciez takie dzialanie to jawne zlamanie Kodeksu Wykroczen (z pamieci „kto wprowadzajac w blad doprowadza do niekorzystnego rozporzadzania wlasnoscia podlega karze…”). Macie ich lub jego IP?

  • Ruri

    [quote comment=””]Macie ich lub jego IP?[/quote]
    My nie mamy, to wydarzyło się na ubuntuforums.org a nie na naszym forum.ubuntu.pl. Wpis jest tłumaczeniem, pojawił się tutaj gdyż i u nas „dowcipnisiów” nie brakuje. Ku przestrodze.

  • Pakos

    [quote comment=””][quote comment=””]Macie ich lub jego IP?[/quote]
    My nie mamy, to wydarzyło się na ubuntuforums.org a nie na naszym forum.ubuntu.pl. Wpis jest tłumaczeniem, pojawił się tutaj gdyż i u nas „dowcipnisiów” nie brakuje. Ku przestrodze.[/quote]
    Na forum jeszcze nie widziałem ale na ircu wiele razy.

  • mths

    nie rozumiem – kto wpisuje w terminalu jako root nieznane komendy? przecież wiadomo czym to się może skończyć… bardzo dobrze, że ci 'dowcipnisie’ uświadamiają bezmyślnym użytkownikom, którzy tylko czekają na gotowe rozwiązania i idą na łatwiznę, że tak robić nie należy. sami przyznajcie – ile razy można na forum odpowiadać na to samo pytanie? w końcu człowiek nie wytrzymuje i stąd takie incydenty. nowy użytkownik GNU/Linux musi najpierw zapoznać się z podstawami i dać coś od siebie, a nie tylko prosić na forum o pomoc i narzekać, że coś jest nie tak, coś nie działa, albo 'w windowsie to ja mam tak, a tutaj inaczej’, 'linux jest zły bo nie jest taki jak windows’ itd… przede wszystkim trzeba MYŚLEĆ i polegać tylko na sobie. może w windowsie wystarczy kliknąć raz czy dwa, może windows zwalnia z myślenia, ale GNU/Linux to NIE jest windows ;]

    ps. wpiszcie u siebie jako root ciach – wyswietli sie wam goła baba (albo goły facet, wiecie random ;p), mówię wam, suuper 😀
    Ruri – tak, bardzo zabawne i na poziomie

  • velchinaski

    Sam pamietam jak ponad rok temu zaczelem przygode z linuxem i wlasnie na IRCu pomagal mi kolega w usunieciu systemu i wszystkich to bawilo ,dla mnie jest to totalne chamstwo !!!!
    POZDR

  • laybythesea

    mths – zwróć uwagę na art:
    [quote]posty były w sekcji dla początkujących[/quote]

    a Ty piszesz:
    [quote]nowy użytkownik GNU/Linux musi najpierw zapoznać się z podstawami[/quote]

    Więcej nic nie trzeba dodawać.

  • mths

    dobra, takie zachowanie w sekcji dla początkujących nie jest wskazane i pomocne… ale mimo wszystko, każdy przed wpisaniem jakiejkolwiek komendy musi chociaż pobieżnie wiedzieć co to za komenda i czego się może spodziewać. zawsze można sprawdzić [i]man rm[/i] czy zerknąć do google. to są właśnie podstawy i trzeba je opanować zanim zada się pytanie w sekcji dla początkujących…

    nowy użytkownik wymaga żeby od razu wszystko działało i oczekuje, że wszyscy będą koło niego skakać i zrobią wszystko za niego. chodzi o to, żeby sam zainteresowany włożył w to trochę serca i spróbował swoj problem rozwiązać. dokumentacja GNU/Linux jest świetna, mnożenie tych samych pytań na forum jest co najmniej nie na miejscu i może 'denerwować’ innych, bardziej doświadczonych użytkowników, którzy chcą w ten sposób zrobić 'kuku’ i dać nauczkę nowym, leniwym userom ;] ale oczywiście nie jest to najlepsze wyjście i nie pochwalam tego. ja na pewno w ten sposób bym nie zrobił…

  • hippie Autor wpisu

    A czy Ty myślisz, że każdy nowy użytkownik Linuksa wie w ogóle co to jest man? Połowa nie wie jak się posługiwać Terminalem. Może zamiast podawać komendy niszczące komuś system, wystarczyłoby mu podać komendę „man rm”?

  • hej

    nie ma żadnego usprawiedliwienia
    dla tego typu zachowań

    jest wiele programow skryptow ktore moga zniszczyc system

    rozpowszechnianie celowe takich rzeczy
    jest dzialaniem KRYMINALNYM
    zagrozonym karami z kodeksu karnego

  • bogdanbojarski

    Z reguły takie rady dają ci, którzy nauczyli się kilku komend i wydaje im się, że są nieziemskimi specami. Artykuł rzeczywiście się, ku przestrodze zbyt ufnym ludziom. Poza tym takie rady psują wizerunek środowiska, na które można liczyć.

  • papaja

    hmmm no własnie

    sam jestem początkującym userem i czytuje różne wątki na forach, a nierzadko sam zadaje pytania.

    Zawsze mnie ciekawił pewien kontrast:

    z jednej strony mówi się, że Linux jest bezpieczniejszy od M$ Windows, bo tutaj żaden debil klikając co popadnie nie rozwali sobie sytemu, gdyż żeby coś zepsuć potrzebuje uprawnień roota

    z drugiej strony: większość poleceń na forach czy na czytelni zaczyna się od… sudo, co za różnica czy mam uprawnienia roota w domyśle, czy nadaje je sobie za każdym razem gdy coś robię skoro korzystam z poleceń pisanych przez kogoś innego?

    Zazwyczaj początkujący użytkownik prosi o pomoc ponieważ nie zna odpowiednich komend. Nie można więc od niego wymagać, że znajdzie niebezpieczeństwo w linijce, którą poda mu ktoś, kogo on uważa za znawce. Wklei to razem z sudo, poda hasełko i tyle.

    Jakby się zastanowić to to może być równie niebezpieczne jak wirusy i inne złośliwe oprogramowanie znane z windowsów. Nie trzeba wyłudzać hasła ani podpuszczać, by ktoś uruchomił odpowiedni programik. Wystarczy podać odpowiednią linijkę, a gość sam sobie przygotuje pułapkę.

    To napawa wielkim niepokojem. Na szczęście środowisko użytkowników Linuxa (włączając w to także newbie) jest ciągle środowiskiem bardziej świadomych użytkowników komputera niż w przypadku Windows i trudniej zarówno o dowcipnisiów jak i potencjalne ofiary.

    niestety wraz ze wzrostem popularności linuxa, będzie przybywać coraz więcej coraz mniej rozważnych użytkowników, coraz więcej RTFM na forach itp. Zagorżenie niosą szczególnie masowo wgrywane linuxy na tanie notebooki, bo tym co do tej pory odsiewało leniwych i nieodpowiedzialnych była świadoma decyzja o przesiadce. Kiedy jej zabraknie…ouch

    Oczywiście nie mówię, że nie powinno się popularyzować Linuxa, ale trzeba wiedzieć jakie to przyniesie konsekwencje. Zdaje sobie sprawę, że geeks, którzy używali lina od niepamiętnych czasów już krzywo patrzą na barbarzyńców szukających ładnych okienek i w pełni klikajnych systemów A teraz prawdopodobnie nadejdzie nowa fala.

    Trzeba przemyśleć dotychczasowy system społecznościowy w supporcie. Bo im więcej użytkowników tym mniej bezpieczne staną się fora…

    /// trochę mi pesymistycznie wyszedł ten post, więc chciałem na koniec podziękować wszystkim anonimowym dla mnie specom od ubuntu i Linuxa w ogóle, za to, że ich pomoc była prawdziwa 😀

  • laybythesea

    [quote post=”783″]co za różnica czy mam uprawnienia roota w domyśle, czy nadaje je sobie za każdym razem gdy coś robię skoro korzystam z poleceń pisanych przez kogoś innego?[/quote]
    Jeśli nie widzisz różnicy między ciągłym pracowaniem na koncie roota (administratora) a nadawaniem sobie za każdym razem praw do niego, gdy jest Ci to potrzebne… no cóż.

    [quote post=”783″]Jakby się zastanowić to to może być równie niebezpieczne jak wirusy i inne złośliwe oprogramowanie znane z windowsów. Nie trzeba wyłudzać hasła ani podpuszczać, by ktoś uruchomił odpowiedni programik. Wystarczy podać odpowiednią linijkę, a gość sam sobie przygotuje pułapkę. [/quote]
    Na głupotę użytkownika jeszcze nie wymyślono żadnego remedium. Tzn wymyślono prawa roota, ale głupota wygra nawet i z nimi.

    Ja rozumiem, że można być niedoświadczonym użytkownikiem i nie wiedzieć wielu rzeczy. To jednak nie daje nikomu żadnych praw do twierdzenia, że jest to wina Linuksa. Przy okazji – naprawdę dobrze byłoby znać chociaż sudo (bo można nie wiedzieć, co robi rm -rf /) 😉

    [quote post=”783″]Trzeba przemyśleć dotychczasowy system społecznościowy w supporcie. Bo im więcej użytkowników tym mniej bezpieczne staną się fora…[/quote]
    I co proponujesz?

  • karmelek

    Toć myśleć trzeba. Brak myślenia przynosi konsekwencje – czy jak ktoś mówi do Ciebie „skocz z okna” to ślepo skaczesz? I tu jest tak samo, a jak się mana nie chce przejrzeć, czy googla zapytać to się potem ponosi konsekwencje, ale nie mówię że zachowanie piszących było w porządku…

  • papaja

    [quote comment=”26304″][quote post=”783″]co za różnica czy mam uprawnienia roota w domyśle, czy nadaje je sobie za każdym razem gdy coś robię skoro korzystam z poleceń pisanych przez kogoś innego?[/quote]
    Jeśli nie widzisz różnicy między ciągłym pracowaniem na koncie roota (administratora) a nadawaniem sobie za każdym razem praw do niego, gdy jest Ci to potrzebne… no cóż. [/quote]

    widzę róznicę. Ale jeżeli ktoś wstukuje to hasło za każdym razem kiedy wkleja linijkę z forum to tak jakby w ogóle tego zabezpieczenia nie miał…

    [quote comment=”26304″][quote post=”783″]Trzeba przemyśleć dotychczasowy system społecznościowy w supporcie. Bo im więcej użytkowników tym mniej bezpieczne staną się fora…[/quote]
    I co proponujesz?[/quote]

    Jeżeli wsparcie dla użytkowników domowych od Canonical, Red Hat, Novell itp. będzie dobre i tanie to fale „barbarzyńców” mogłyby pójść tam, a żeby uzyskać pomoc od społeczności trzeba by pokazać, że się nie jest idiotą i jest się wstanie podjąć trudu przeczytania mana dla podanej komendy.

    Wtedy na forach byłoby mniej bezsensownie powtarzanych pytań, przez co ludziom będzie się chciało pomagać, a nie robić głupie „żarty”. A i firmom wspierającym rożne distra wpadłoby trochę kasy… na dalszy rozwój oczywiście.

    Wiem, że takie rozwiązanie zniszczyłoby obraz „całkowitej darmowości” i „wszechobecnych speców skorych do natychmiastowej pomocy”, ale trzeba ten problem jakoś rozwiązać.

    W końcu będzie wybór – zdobywać nowych, coraz mniej przygotowanych userów, czy pozostawić Linuxa jako system raczej dla geeków. Druga opcja jest trochę mało rozwojowa jak na szumne przewidywania niektórych internautów, że Linux już niedługo zdobędzie świat. Za to pierwsza (mimo oczywistych korzyści) zmusza do rozwiązania problemu nieświadomych użytkowników.

    Od razu mówię, ze to tylko pomysł i nie zamierzam brać się za łby z nikim w jego obronie 😉

  • laybythesea

    [quote post=”783″]widzę róznicę. Ale jeżeli ktoś wstukuje to hasło za każdym razem kiedy wkleja linijkę z forum to tak jakby w ogóle tego zabezpieczenia nie miał…[/quote]
    Hm… Hasło roota samo się nie wpisze a tym bardziej nikt go na forum Ci nie poda. I dlatego nie ma to większego związku z tym, że system jest „niebezpieczny”.

    Co do reszty Twojej wypowiedzi, to problem o którym piszesz jest rozwiązywany już teraz – od tego jest moderacja forum. A pomysł płatnego supportu funkcjonuje już dziś i nie niszczy on „obrazu darmowości” – system jest free w znaczeniu wolności, nie bycia darmowym.

    Z resztą – nawet gdyby wprowadzić to o czym piszesz, to typki jak te, które umieściły tak niszczące komendy, pewnie i tak by się pojawiały.

    Suma summarum art nie ukazuje przecież złego systemu forów a pokazuje, że zawsze mogą na nich znaleźć się osobniki o dość zwichrowanych naturach, przy okazji informując o tym, co może się stać, gdy ślepo uwierzymy w to co się nam przedstawia. (I nadal twierdzę, że gdyby nie właśnie sudo – w ogóle pomysł z pracowanie na koncie użytkownika – to byłoby krucho)

  • papaja

    [quote comment=”26361″][quote post=”783″]widzę róznicę. Ale jeżeli ktoś wstukuje to hasło za każdym razem kiedy wkleja linijkę z forum to tak jakby w ogóle tego zabezpieczenia nie miał…[/quote]
    Hm… Hasło roota samo się nie wpisze a tym bardziej nikt go na forum Ci nie poda. I dlatego nie ma to większego związku z tym, że system jest „niebezpieczny”. (…) (I nadal twierdzę, że gdyby nie właśnie sudo – w ogóle pomysł z pracowanie na koncie użytkownika – to byłoby krucho) [/quote]

    Chyba się nie zrozumieliśmy. Jeżeli mamy kogoś kto wpisuje podane komendy nie mając pojęcia co tak na prawdę robią przy okazji autoryzując je ZA KAŻDYM RAZEM swoim hasłem roota to efekt jest taki, że mimo, że ma genialne zabezpieczenie to za każdym razem je omija. To tak jakbyś na Win miał anty-wirusa, ale wyłączał go całkowicie za każdym razem kiedy wchodzisz do internetu. Efekt jest taki sam, czy ten wspomniany osobnik będzie miał z miejsca uprawnienia roota, czy będzie je sobie nadawał za każdym razem kiedy włączy konsolę. I tylko o to mi chodziło.

    Na szczęście takie zjawisko występuje mam nadzieje tylko u najświeższych użytkowników i jak tylko nabierają doświadczenia to zastanawiają się trochę więcej. Może warto by było tak jakieś posty poprzyklejać na forach dla newbie, które by informowały o tej kwestii?

    Z resztą to nie moja sprawa. Tylko kwestia moderatorów i samych użytkowników. Warto tylko taką kwestię zauważyć, bo zdaje sobie sprawę, że co bardziej doświadczeni użytkownicy mogą nie wiedzieć, że taki proceder ma miejsce.

    [quote comment=”26361″]
    Suma summarum art nie ukazuje przecież złego systemu forów a pokazuje, że zawsze mogą na nich znaleźć się osobniki o dość zwichrowanych naturach, przy okazji informując o tym, co może się stać, gdy ślepo uwierzymy w to co się nam przedstawia. [/quote]

    Zgoda. To prawda. Niestety smutna ale prawda. Miejmy tylko nadzieje, że takich „żartownisiów” nie będzie zbyt dużo w przyszłości.

    BTW. //wcale nie uważam, że system forów jest zły. Sam z niego wielokrotnie korzystałem i to był nawet jeden z większych argumentów za przesiadką. Może być tylko nieefektywny w miarę wzrostu popularności linuxa 😉

  • laybythesea

    [quote post=”783″]Chyba się nie zrozumieliśmy. Jeżeli mamy kogoś kto wpisuje podane komendy nie mając pojęcia co tak na prawdę robią przy okazji autoryzując je ZA KAŻDYM RAZEM swoim hasłem roota to efekt jest taki, że mimo, że ma genialne zabezpieczenie to za każdym razem je omija. To tak jakbyś na Win miał anty-wirusa, ale wyłączał go całkowicie za każdym razem kiedy wchodzisz do internetu. Efekt jest taki sam, czy ten wspomniany osobnik będzie miał z miejsca uprawnienia roota, czy będzie je sobie nadawał za każdym razem kiedy włączy konsolę. I tylko o to mi chodziło. [/quote]
    Widocznie – nie zrozumieliśmy się. To, że użytkownik omija zabezpieczenie nie jest winą systemu. Pisałem od tym od początku i pisze nadal.

    [quote]I tylko o to mi chodziło.[/quote]To nie trzeba było pisać że:
    „z jednej strony mówi się, że Linux jest bezpieczniejszy od M$ Windows, bo tutaj żaden debil klikając co popadnie nie rozwali sobie sytemu, gdyż żeby coś zepsuć potrzebuje uprawnień roota” bo ja cały czas do tego piję 😀

  • pawulon

    Może nie jestem już tak zielony jak na początku mojej przygody z linuxem, ale i teraz czasem nie wiem o co wogóle chodzi. A otrzymując podpowiedzi i czytając rozwiązania tak naprawde niczego nie można się nauczyć.
    90% odpowiedzi na forum to właśnie gotowe rozwiązania bez wyjaśnień co robią kolejne komendy. Z punktu widzenia początkującego który chce się czegoś nauczyć takie rozwiązania nic nie wnoszą.
    Jako przykład nie rozwiązany przezemnie podam chociażby konfigurację alsy czas jaki poświęciłem i poświęcam do tej pory na zabawę z dźwiękiem u siebie i u znajomych wiąże się przede wszystkim z brakiem znajomości tematu. I proszę nie zostawiajcie mi ang. linków bo niestety nie jestem lingwistą a z angielskim jest u mnie na bakier. Pomijając wszystko przeryłem wiele linków (również ang.) a temat alsy jest jak żeka i po prostu nie można się znać na wszystkim bo zwykłym mrówką nie pracującym jako informatyk nie starcza na to czasu.
    Co do takiego hamstwa, bo innaczej nie da się tego nazwać, to jak znam życie większość z was jest na nie podatnych. Uruchamia kod którego nie do końca jesteście pewni pobierając go z poza repo ubuntu, nie jest to wcale lepsze od zachowania zieleńszych od was. Cuż puki co linux jest jeszcze elitarny a elity raczej nie często robią sobie krzywdę. Zdaniem wielu pojawienie się klikaczy zniszczy świat linuxa i wprowadzi brak zaufania. Wydaje mi się że jedyna rada to poprawa dystrybuczji tak żeby wpisywanie komend był extremum dla przeciętniaków. Pozdro dla wszystkich i dzięki za pomoc na forach. (tą nie hamską 😉 )

  • pawe song

    Testowałem na maszynie wirtualnej komendę sudo rm -rf / i nie zadziałała 😀
    Żeby działało, trzeba wpisać sudo rm -rf /*, albo najpierw przejść do / i wtedy
    sudo rm -rf *

  • desant87

    Nie każdy z nowych użytkowników ma czas żeby się uczyć i nie każdy z nowych użytkowników chce znać cały system biegle, po co pan zdzisiu ma znać system jak mu się posypała jakaś aplikacja? Nie raz coś się posypie i zależy mu tylko i wyłącznie na jak najszybszym naprawieniu błędu, a wy od razu wysyłacie nowicjuszy do google albo do książek, no ludzie bez przesady, nowicjusz chce rozwiązać problem i mieć to za sobą jak najszybciej, a nie uczyć się wszystkiego na pamięć, i czytać tomy książek zanim sam znajdzie odpowiedź, móc zadać pytanie jak jest jakaś niejasność. Znacie się, to pomagajcie ludziom, a nie ich zniechęcacie przez to swoją postawą, pamiętajcie że też nie każdy z was wszystko umiał od razu, jeśli twierdzicie że jakiś temat już był to podawajcie linki – może nie mógł znaleźć bo złe tagi podawał?? Trochę wyrozumiałości! Co do niszczenia świadomego systemu komuś to zwykłe chamstwo i należy to karać.

  • laybythesea

    [quote]
    Nie każdy z nowych użytkowników ma czas żeby się uczyć i nie każdy z nowych użytkowników chce znać cały system biegle, po co pan zdzisiu ma znać system jak mu się posypała jakaś aplikacja?
    [/quote]
    Nikt nie rodzi się z umiejętnością obsługi jakiegokolwiek sytemu operacyjnego. Nikt nikomu nie każe znać niczego biegle, a tym bardziej znać biegle SO. Ale jeśli pan zdzisiu chce sobie naprawić to co się zepsuło – cóż…

    [quote]
    Nie raz coś się posypie i zależy mu tylko i wyłącznie na jak najszybszym naprawieniu błędu, a wy od razu wysyłacie nowicjuszy do google albo do książek, no ludzie bez przesady, nowicjusz chce rozwiązać problem i mieć to za sobą jak najszybciej, a nie uczyć się wszystkiego na pamięć, i czytać tomy książek zanim sam znajdzie odpowiedź, móc zadać pytanie jak jest jakaś niejasność.
    [/quote]
    Wytłumacz mi – jak to jest, że jedna grupa ma tylko i wyłącznie WYMAGANIA, a druga grupa, która pomaga, obrywa za to jeszcze po głowie? Dlaczego wciąż czytam: „ja chcę to, ja chcę tamto, mnie nic nie obchodzi”? Dlaczego, gdy Ci się zepsuje auto, to jakimś dziwnym trafem nie oczekujesz od mechanika, że charytatywnie, przy akompaniamencie przytyków i kopniaku na drogę naprawi Ci pojazd? Ale my oczywiście pomagamy. i na pewno POZWALAMY zadać pytanie.

    [quote]Znacie się, to pomagajcie ludziom,
    [/quote]
    Tiaaa, jasne. Masz pieniądze, to daj je mnie.

    [quote]a nie ich zniechęcacie przez to swoją postawą,[/quote]A zastanowiłeś się przez chwilę, że jest dokładnie odwrotnie i to Ty zniechęcasz swoją postawą tych, którzy pomagają?

    [quote]
    pamiętajcie że też nie każdy z was wszystko umiał od razu, jeśli twierdzicie że jakiś temat już był to podawajcie linki – może nie mógł znaleźć bo złe tagi podawał?? Trochę wyrozumiałości!
    [/quote]
    Pamiętamy, nic się nie martw. To o czym tu piszesz (linki) wałkowaliśmy już miliard razy (lekko licząc). A i tak są głosy, że jesteśmy za łagodni… 😀

  • marcusdavidus

    pff
    Jak IRL ktos mowi wloz palec do ogniska to wkladasz???
    Wydaje mi sie ze dawanie rm -rF / lamom ktore tylko przepisywac umieja jest wskazane.

    LINUX JEST SYSTEMEM LUDZI MYSLACYCH jak ktos jest za glupi na niego i oczekuje ze mu sie wszytko da na tacy niech idze uzywac winshita . FIN
    i mam w nosie nowych userow ktorzy nie wiedza co to ma. jak nie widza to sie dowiedza jak zrobia rm -rF / chyba to oczywiste.

  • ffatman

    Skąd lama wie, że wsadza palec do ogniska?

    @marcusdavidus: Powinni cię banować na każdym możliwym forum na wszelki wypadek. Tzój przypadek wskazuje, że linuksy są i dla bezmyślnych … (tu był bluzg).