APTOnCD 6


Linux jest fajny. Najfajniejszy jest, gdy jest podpięty do sieci, im bardziej szerokopasmowa, tym lepiej. Wiem co mówię, bo edycji Warty i Hoary używałem na modemie 56k. Nie chcecie wiedzieć jaka to męka.

Stały i jak najszybszy dostęp do sieci przydaje się przy okazji aktualizacji oprogramowania, ale najbardziej oczywiście przy sudo apt-get dist-upgrade, kiedy w kolejce ustawia się kilkaset megabajtów danych do pobrania. Maszyny które nie mają dostępu do sieci mają wtedy mocno pod górkę i wiatr od czoła. O ile drugi scenariusz da się przeżyć wykorzystując po prostu płytę instalacyjną nowej wersji, o tyle aktualizacja czy instalowanie nowego oprogramowania może przyprawić o ból głowy. Mechanizm zależności nie zna litości, czasami żeby zainstalować jeden program trzeba dociągnąć kilkanaście czy kilkadziesiąt pakietów. Wyobraźcie sobie teraz nagrywanie ich na nośnik i ręczną instalację. Kiepski pomysł na weekend.

Na szczęście są na tym świecie ludzie, którzy nie śpią, nie jedzą tylko zastanawiają się jak innym ułatwić życie. Grupa takich pomyleńców zebrała się ostatnio w sobie i stworzyła APTonCD. Tak, dobrze kombinujecie – program pozwala na łatwe i bezbolesne tworzenie kopii repozytoriów na płycie CD lub DVD. Wygląda tak

APTonCD ujęcie pierwsze

lub tak

APTonCD ujęcie drugie

w zależności od której strony spojrzeć.

Powyższe obrazki mówią w zasadzie wszystko: tworzymy repozytorium ze znajdujących się na dysku pakietów, lub przywracamy je z płyty lub obrazu ISO. Domyślnie repozytorium off-line przygotowywane jest jedynie z pakietów zassanych z wykorzystaniem apt-get, Synaptica lub aptitude, ale można również ręcznie dodać własnoręcznie pobrane pliki. Dobrze widać to na poniższym zrzucie:

APTonCD ujęcie trzecie

Co jeszcze widać? Ano to, że można utworzyć meta-pakiet grupujący całe zarchiwizowane oprogramowanie, więc późniejsza instalacja całości ogranicza się do wydania jednej komendy – jest to zatem sposób na synchronizację zainstalowanego softu pomiędzy różnymi maszynami.

To w zasadzie wszystko, jak na pierwszą wersję, w dodatku betę, jest nieźle. W dostępnej już niedługo wersji ostatecznej dojdzie jedna cudna opcyjka: możliwość kopiowania zdalnych repozytoriów. Tak, będzie można pobrać całość wskazanego repozytorium i zrzucić je na płytę. Już teraz można zobaczyć jak to będzie wyglądało:

APTonCD ujęcie czwarte
APTonCD ujęcie piąte

Jest na co czekać.


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

6 komentarzy do “APTOnCD

  • Fusin

    Wow, super sprawa 😉 Dla mnie pomysł genialny i jak najbardziej przyszlosciowy 🙂 Zainstaluje to, wgram to co mam zainstalowane, i nastepnym razem nie bede musiał pobierać :))

  • szmergiell

    Super to za mało powiedziane. Po prostu genialne!
    I tak jak autor napisał „Jest na co czekać.” Na pewno pomoże to niejednemu, który posiada problem z dostępem do internetu (chociaż nie wszyscy mogą w to uwierzyć:) )

    Pzdr.

  • Woowas

    Taa….
    Tylko ten program nadal nie rozwiązuje problemów na jakie natrafiają użytkownicy bez szybkiego łącza oraz kolegi z szybkim łączem i zainstalowanym Ubuntu. Jak ściągnąć pakiety żeby zbudować z nich repozytorium i instalować/upgrejdować na swojej maszynie?

    Tak naprawdę to potrzebny jest program który uruchominy z Liva potrafi pobrać z dowolnego repozytorium bazę dostępnych pakietów, zapisać ją na jakimś nośniku w sposób strawny dla Synaptica. Listę pakietów wraz z zależnościami można wygenerować wtedy automatycznie wraz ze skryptem który pobierze je z internetu.

    Domowe repozytorium to mogę sobie zrobić sam….

  • a

    Woowas, może zrób tak:

    widziałam w Synapticu (w głównym menu) dwie funkcje: stwórz skrypt pobierający zaznaczone pakiety i drugą: dołącz pobrane pakiety, może zadziała to na LiveCD

    wydaje mi się, że zaznaczanie pakietów w Synaptiku powinno też automatycznie zaznaczyć dodatkowe pakiety (zależności)